Gdy piszemy te słowa kolejna grupa rozkłada namioty… ale wróćmy do początku naszego dnia…
Wiedzieliśmy, że czeka nas zdobycie szczytu Grandeus, ale żaden z nas nie podejrzewał nawet czy próba ta należeć będzie to tych trudniejszych czy też nie. Kochani Rodzice! Możecie być z nas naprawdę dumni! 🙂 Nasza pani przewodnik, w sposób niezwykły opowiadała o tych pięknych okolicach, o Spiszu, jego historii, muzyce i tańcu. O związkach Spisza, a dokładnie Dursztyna z księdzem Franciszkiem Blachnickim i księdzem Karolem Wojtyłą. To naprawdę piękna okolica!
Po obiedzie część z nas przygotowała zdrowy deser z jogurtem i otrębami, dla niektórych z nas to prawdziwa szkoła przetrwania. 🙂 A po kolacji udaliśmy się na Kalwarię Spiską, gdzie uczestniczyliśmy w polowej Mszy Świętej. Skupienie w takich warunkach było naprawdę trudne.
Wracając do zadania… „Domino”, „Pędzące żółwie” i „Dixit”… Trzeba szybko wracać i kłaść się spać, bo jutro czekają na nas kolejne niespodzianki, i zasłużony relaks… ale o tym napiszemy w jutrzejszej relacji 🙂 pozdrawiamy i z całego serca dziękujemy za wszystkie miłe słowa i komentarze, dobranoc 🙂
Galeria 1 z 5
Galeria 2 z 5
Galeria 3 z 5
Galeria 4 z 5
Galeria 5 z 5
Pani Dominiko i wszyscy opiekunowie.
Jesteście niesamowici!! Jesteśmy zachwyceni ilością atrakcji i wyzwań, które wymyśliliście dla dzieci. Bardzo dziękujemy. Obawiam się tylko, że po zobaczeniu tych zdjęć, w przyszłym roku trzeba będzie zamówić dwa autokary :). Pozdrawiamy wszystkich bardzo gorąco. Z jednej strony żal nam, że już musicie wracać, z drugiej strony bardzo już na Was czekamy!
Wszystko wygląda bardzo imponująco. Wspólnie z żoną dziękujemy za regularne wpisy na blogu i zdjęcia naszych pociech. Czujemy się bliżej Was. Pozdrawiamy serdecznie 🙂